-Alexis....
-Tak Vaxanario?
-No przyznaj się, coś Cię smuci, co to?
-Nie, ja tak mam zawsze.
Widać było, że jest czymś wyraźnie zasmucona, a ja postanowiłam dowiedzieć się co to i poprawić jej humor.
-No dalej, powiedz. Chodzi o Twoją historię? Coś się stało zanim dołączyłaś? W naszej watasze nic Ci nie grozi, nie musisz się bać, tą wojnę też przetrwamy.
< Alexis, dokończ proszę >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz