Niemalże przez całą noc nie mogłam spać. Byłam taka szczęśliwa, że będę
mieć szczeniaki. Nad ranem udało mi się zasnąć, ale po dwóch przespanych
godzinach obudziły mnie skurcze. Zawołałam Lestilla, który równie
szczęśliwy siedział przy mnie. Po jakimś czasie zostaliśmy rodzicami
dwóch uroczych szczeniaczków, dwóch siostrzyczek. Jedna z nich miała
skrzydełka.
-To dziwne- powiedział Lestill- my przecież nie mamy skrzydeł!
-Hmm... Moja mama miała, może to po niej je odziedziczyła
To była nasza najszczęśliwsza chwila w całym życiu. Poszliśmy później do Vaxanarii, aby pokazać jej nowych członków watahy.
<Vaxanaria, dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz