-Hej Alexis! Nie wyglądasz najlepiej. Coś się stało?
-Tak. W moim akademiku wybuchł pożar.
-Jak to?
-No tak. Później sama przypadkowo zaczęłam się palić. Byłam w szpitalu.
-To musiało być straszne! A teraz dobrze się już czujesz?
-Tak, już lepiej.
-Może wyjdziemy na spacer?
-Chętnie!
Poszłyśmy nad jeziorko. Wpadłam na pomysł, abyśmy popływały. Kiedy po
kilkugodzinnej zabawie wyszłyśmy z wody, wybrałyśmy się do jaskini.
Rozmawiałyśmy o wielu rzeczach, oraz opowiadałyśmy sobie różne dowcipy.
<Proszę, by Alexis dokończyła>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz