piątek, 12 kwietnia 2013

Od Alexis "Jak dotarłam..."

No...Wsasadzie jestem nadal człowiekiem....Jestem studentką....Moje życie nie jest miłe i wstaniałe....Może zaczniemy od początku.....
Urodziłam się w pałacu....Mój ojciec był prezyndentem.Kiedy miałam 5 lat przeprowadziliśmy się do francji.Tam chodziłam do przedszkola oraz szkoły.I tak przez 10 lat.Do tej pory nie wiem czemu jeździliśmy tam i spowrotem bo po 10 latach znów przyjechaliśmy do pałacu.Pewnej nocy obudziły mnie krzywki i dźwięki strzelania.Kiedy zeszłam na dół....Zobaczyłam leżącą na ziemi mamę....Nie żyła...Mój ojciec wtedy uciekł....Zadzwoniłam po karetke i tych innych....Pół roku później zaczełam naukę od nowa....Tata już był ale....Był strasznie nerwowoy i agresywny....Kiedy miałam już 18 lat mój ojciec odszedł i mnie zostawił z tym wszystkim....Z rachunkami i całym pałacem....Postanowiłam sprzedać dom i zamieszkać w akademiku....Pewna dziewczyna plotkowała o mnie, że jestem taka, a nie inna i takie tam....Pewnej nocy obudziłam się w lesie...Kiedy wstałam nie mogłam uwieżyć kim jestem i czemu....Byłam po prostu wilkiem!Pobiegłam szukać jakieś watahy....Tak znalazłam się tutaj.....Nie mam tak ogólnie przyjaciół.....Zostałam zraniona....Przez 20 lat to samo....Jednak szukam kogoś komu zaufam ; ) .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz