Przechadzałam się z Lestill'em po lesie.
Nagle usłyszałam jakiś szelest w krzakach. Po chwili rzucił się na nas
jakiś wilk, pewnie z wrogiej watahy. Zadrapał mnie tak mocno, że nie
miałam siły wstać. Lestill zaatakował wroga, ale ten odrzucił go prosto
na drzewo. Wilk wykorzystał to, że byłam słaba, zaczołgał mnie gdzieś
daleko, do dużej jaskini. Uwięził mnie pod magiczną kopułą, przez którą
nie mogłam się wydostać. Nie wiedziałam, co mam począć.
<Lestill, dokończ proszę>
<Lestill, dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz