Ciekawość była nie do opanowania. Nagle olśniło mnie...
- Vaxanaria... - zacząłem.
- Tak?
- Ty też o czymś zapomniałaś...
- O czym?
- Bo skoro ja mam urodziny, to...
- To?
- ...ty też! Wszystkiego najlepszego! - Powiedziałem. *Zaraz coś dla
niej naszykuję...*- pomyślałem i bez pożegnania pobiegłem w poszukiwaniu
odpowiedniego prezentu.
< Vaxanaria, co robiłaś podczas gdy Vixan szukał ci upominku? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz