Gdy Vixan uratował Lacky'ego, ten po
pewnym czasie zasnął. Widać, że był wyczerpany i zmęczony, więc mu się
nie dziwiłam. Wzięłam szczeniaka na plecy i razem z Vixan'em poszliśmy
do jaskini, gdzie była Vaxanaria. Gdy weszliśmy, uśmiechnęła się na
widok śpiącego Lacky'ego, po czym po cichu ułożyła go na jego posłaniu. Z
uśmiechem patrzyliśmy na szczeniaka, który zwinięty w kulkę słodko
spał.
<Vixan, Vaxanaria, niech któreś z Was dokończy>
<Vixan, Vaxanaria, niech któreś z Was dokończy>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz