sobota, 11 maja 2013

od Dalii- C.D. historii Tay`a

Byłam nieco nieprzytomna. Tay powiedział, żebym zaczekała i sam wybiegł. Byłam słaba, ale na szczęście lek Tay`a zaczął powoli działać. Spróbowałam wstać. Chwiałam się trochę, ale w końcu się pozbierałam i nie chcąc zostawiać ich samych pobiegłam za Tay`em.
-Co robisz!?- krzyknął widząc jak go doganiam.
-Idę z tobą! Za wiele mnie ominęło, żebym przegapiła jeszcze więcej!- idkrzyknęłam i wyrównałam bieg.


Tay?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz