- ...wiesz gdzie jest Lacky? Bo ja go nigdzie nie widzę...
-Nie wiem, też go nie widziałam.- odparłam zmartwiona- Idę go poszukać!
Szybko wybiegłam z jaskini. Uważnie się rozglądałam. Byłam nad wodospadem, nad jeziorem, w lesie... Nigdzie nie widziałam Lacky'ego. Dopiero, kiedy poszłam nad strumień go zobaczyłam.
-Lacky, jesteś cały?!- spytałam podbiegając do szczeniaka
-Tak...
-Co tutaj robiłeś? Mogło Ci się coś stać!
Razem z Lacky'm wracaliśmy w stronę naszej watahy.
-Vixan!
-Tak?
-Znalazłam Lacky'ego!
-Serio? Gdzie jest?- zapytał rozglądając się
-Lacky jest... Lacky? Lacky, gdzie Ty jesteś?!
Lacky tak nagle zniknął. To było dziwne. Wyszłam z jaskini, i zobaczyłam jakieś wilki ciągnące go ze sobą. Razem z Vixanem ruszyliśmy w pogoń za porywaczami.
<Vixan, dokończ proszę>
-Nie wiem, też go nie widziałam.- odparłam zmartwiona- Idę go poszukać!
Szybko wybiegłam z jaskini. Uważnie się rozglądałam. Byłam nad wodospadem, nad jeziorem, w lesie... Nigdzie nie widziałam Lacky'ego. Dopiero, kiedy poszłam nad strumień go zobaczyłam.
-Lacky, jesteś cały?!- spytałam podbiegając do szczeniaka
-Tak...
-Co tutaj robiłeś? Mogło Ci się coś stać!
Razem z Lacky'm wracaliśmy w stronę naszej watahy.
-Vixan!
-Tak?
-Znalazłam Lacky'ego!
-Serio? Gdzie jest?- zapytał rozglądając się
-Lacky jest... Lacky? Lacky, gdzie Ty jesteś?!
Lacky tak nagle zniknął. To było dziwne. Wyszłam z jaskini, i zobaczyłam jakieś wilki ciągnące go ze sobą. Razem z Vixanem ruszyliśmy w pogoń za porywaczami.
<Vixan, dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz