Przede wszystkim bałem się o Dalię. Lek nie zawsze działa... Ale życie
prywatne musiałem odłożyć na bok... Musiałem ostrzec watahę.
- Dalia, musisz jeszcze przez jakiś czas tu poleżeć. Będziesz tu na
pewno bezpieczna... - Powiedziałem. Wybiegłem z jaskini...
Nieoczekiwanie Dalia pobiegła za mną.
< Dalia? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz