-Sądzę, że jednak na pewno była wiedźmą. Z początku sama niedowierzałam.
W swojej grocie miała kocioł, coś przyrządzała. Było tam mnóstwo półek z
rzeczami typowymi dla domu wiedźmy.
-Sama nie wiem. Może i to możliwe, ale...
Nagle do jaskini wszedł Vixan.
-Cześć Vixan.- przywitała się Vaxanaria
-Witaj!- też się przywitałam
-Cześć. Co porabiacie?
<opowiedziałyśmy Vixanowi o tym, co się działo>
-Vixan, co zrobimy?- spytałam
<Vixan, dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz