[to CD tamtej historii o szpiegowaniu Tay'a i Vixan'a. Szpiegowali wrogą watahę...]
Szliśmy z Tay'em przez las, po skałach. W pewnym momencie obróciłem się i
odskoczyłem w bok. Za mną stali moi starzy przyjaciele. Od roku byli
moimi wrogami. To oni uśmiercili moją rodzinę. Widocznie też przeszli
przemiany i zostali wygnani z watahy. Oto oni:
- Witajcie. - Powiedział szyderczo ten czarno-niebieski, Redo, po czym zaśmiał się. Skoczyliśmy sobie nawzajem do gardeł.
C.D.N
Powiedział szyderczo? Matko jedyna, jakie ja niezrozumiałe teksty piszę!
OdpowiedzUsuń