poniedziałek, 5 sierpnia 2013

od Szasta - ,,Nowy dom… 2 /2 "

Był ranek nie spałem całą noc. Cały czas zwiedzałem okolice watahy, widziałem kilku członków watahy. Tak sobie chodziłem i spotkałem Anastazje, przywitałem się radośnie.
-Cześć, jestem Szasta.-powiedziałem.
-Ja Anastazja, jesteś tu nowy?
-Tak.- uśmiechnąłem się.
-Pokazać ci okolice?
-Chętnie.
Poszliśmy na długi spacerek, było popołudnie zgłodnieliśmy poszliśmy coś zjeść w tym czasie rozmawialiśmy. Nowa przyjaciółka okazała się wegetarianką. Potem patrzeliśmy w chmury i rozmawialiśmy.

<Anastazja dokończ proszę >


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz