Vaxanaria weszła do jaskini, otrzepała się i usiadła obok Vixana. Ja bawiłem się z resztą szczeniaków. Kwadrans później burza ustała i wyszło słońce. Wybiegliśmy na zewnątrz i zaczęliśmy taplać się w kałużach. Para alfa, stojąc w jaskini i wyglądając do nas, śmiała się z naszej zabawy. Byliśmy cali ubłoceni. Omega przechodziła obok dużej kałuży. Skoczyłem na nią i oboje wpadliśmy do bajorka.
<Omega? Błotna kąpiel dobrze robi!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz