-Tego nie wiesz.- powiedziałam.
-Jak to: nie wiem?- zapytała zdziwiona.
-To, że nie lubisz szczeniaków nie znaczy, że nie masz instynktu wychowawczego. Udowodniłaś to kiedy wzięłaś go do watahy. Przecież mogłaś go oddać pierwszemu lepszemu wilkowi, albo kazać mu spadać.- powiedziałam. Vaxi zastanawiała się chwilę.
-Chyba coś w tym jest.- uśmiechnęła się. Dotarłyśmy do terenu łwieckiego. Zapolowałyśmy na dorodnego jelenia. Kiedy jadłyśmy pwiedziałam:
-Mam pomysł. Jakzjemy mogę spróbować zmienić cię w człowieka. Potem przydało by się zrobić coś na wzór... znamienie, które zmieniałoby nas w człowieka iwilka kiedy byśmy chciały. Co ty na to?
< Vaxi?Pocieszenie i rozrywka wystarczy? >
-Jak to: nie wiem?- zapytała zdziwiona.
-To, że nie lubisz szczeniaków nie znaczy, że nie masz instynktu wychowawczego. Udowodniłaś to kiedy wzięłaś go do watahy. Przecież mogłaś go oddać pierwszemu lepszemu wilkowi, albo kazać mu spadać.- powiedziałam. Vaxi zastanawiała się chwilę.
-Chyba coś w tym jest.- uśmiechnęła się. Dotarłyśmy do terenu łwieckiego. Zapolowałyśmy na dorodnego jelenia. Kiedy jadłyśmy pwiedziałam:
-Mam pomysł. Jakzjemy mogę spróbować zmienić cię w człowieka. Potem przydało by się zrobić coś na wzór... znamienie, które zmieniałoby nas w człowieka iwilka kiedy byśmy chciały. Co ty na to?
< Vaxi?Pocieszenie i rozrywka wystarczy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz