Łza znów spłynęła z mojego pyszczka, ale starałam się to ukryć.
-Być może. - powiedziałam cicho wciąż z uniesioną głową.
-No powiedz. - nalegała przyjaznym głosem.
-Nie. Niby czemu miałabym powiedzieć?
< Astro? Też strasznie przepraszam, że tak krótko, ale nie mam pojęcia co może odpowiedzieć. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz