Astra przechadzała się po lesie podziwiając piękna natury. Powoli zbliżał się wieczór.
- Muszę szybko znaleźć jakieś schronienie żeby mnie jakieś zwierzę nie napadło a co gorsza wilk.
Szukając jakiegoś miejsca zauważyła jaskinię.
- No lepiej nie mogłam trafić!
Powiedziała z radością i udała się ku jaskini.
- Zmieniam zdanie, gorzej nie mogłam trafić!
Okazało się że jaskini pilnują inne wilki i nie wyglądały na przyjaźnie nastawione.
- Zaraz... Skoro te wilki pilnują jaskini coś w niej musi być.
I wyszła na przeciw wilkom.
-Ktoś ty?!
Powiedział jeden ze strażników.
- A chodzę sobie po lesie i szukam jakiegoś miejsca na nocleg.
-Ach tak? A czemu akurat ta?
-Bo jest duża i pewnie wygodna.
- Ta... Pewnie jesteś szpiegiem!
- Nie, ale w każdej chwili mogę powiedzieć innej watasze gdzie jesteście żeby was mogli zaatakować.
Astra prowokowała ich do ataku.
-I tak za dużo już wiesz! Na nią!
I trzy wilki rzuciły się na Astrę. Astra wzięła garść ziemi i miała na
chwilą ten żywioł. Z powodzeniem odparła atak z pomocą żywiołu ziemi i
poszła w głąb.
- Dobra... Trzech załatwionych ale nie na długo...
Astra zaczęła się skradać ogłuszając kilku przeciwników po cichu. Nagle
zobaczyła jakąś wilczycę przywiązaną do skalnego słupa, rozwiązała ją,
okazało się że była nieprzytomna.
- No pięknie! W jaskini pełno straży a ja muszę ją za sobą taszczyć! Lecz na szczęście mam malutki plan.
Powiedziała widząc mały otwór w ścianie jaskini.
- Może uda mi się go trochę poszerzyć.
Astra wzięła się do roboty gdy robota była skończona jakiś strażnik ją zauważył i zaczął wołać resztę.
- No to pięknie! Dobra teraz jak ją zabrać? Spróbuję podlecieć.
Powiedziała to rozwijając skrzydła.
- Mam nadzieje że za ciężka nie jesteś.
Z trudem uniosła wilczycę ale udało się jej wylecieć w ostatniej chwili. Wylądowała i odetchnęła.
-Mam dosyć na dzisiaj jaskiń! Będę niestety nocować na dworze.
Zaczęła zbierać chrust i rozpalać ognisko. Gdy to zrobiła usiadła i
zaczęła się wpatrywać w ogień. Wtedy Nieprzytomna wilczyca ocknęła się.
(Twoja kolej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz