Jest mi niezmiernie przykro, ale wataha już od miesięcy nie działa.
Zamknęła się ona sama, ale ze względu na nowe osoby, które chciały dołączyć, a wataha już nie była w stanie ich przyjąć,
ogłaszam to oficjalnie.
ogłaszam to oficjalnie.
Nie chcę jej odnawiać, bo po krótkim czasie zabrakło by mi czasu, a to jest coś poważnego. Nie mogłabym obiecać, że będę miała czas. Już teraz go nie mam i członkowie również go powytracali.
Krótko mówiąc - wataha umilkła, a ja nie miałam wystarczającej ilości czasu, by ją wznawiać.
Nie usuwam bloga, bo nie potrafię się zdobyć na coś takiego, bo naprawdę uwielbiałam tą watahę. Może ktoś będzie chciał przeczytać którąś z historii, które są tu zamieszczone.
A ja naprawdę nie potrafiłabym tego usunąć. To za wiele dla mnie znaczyło.
Nie usuwam bloga, bo nie potrafię się zdobyć na coś takiego, bo naprawdę uwielbiałam tą watahę. Może ktoś będzie chciał przeczytać którąś z historii, które są tu zamieszczone.
A ja naprawdę nie potrafiłabym tego usunąć. To za wiele dla mnie znaczyło.
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli kiedykolwiek dołączyć i pisali opowiadania.
Strasznie Was wszystkich przepraszam.
właściciel watahy, ALICJA.W...